niedziela, 9 lutego 2014

Czy może być lepiej?

Siedzę sobie przed komputerem, piszę, czytam, oglądam. W pokoju obok przed telewizorem siedzi mój mężczyzna, ogląda wiadomości. Dzisiaj zadbał o ciepło, zrobił pyszny obiadek, pojechał po zakupy. Jest nam tak spokojnie, stabilnie. Czy może być lepiej? Uwielbiam razem z nim gotować, pracować, śmiać się, jeździć samochodem. Robić wszystkie codzienne rzeczy. Robić rzeczy niecodzienne. Uwielbiam za cierpliwość do mnie i moich humorów... :)

Tymczasem czekam kwietnia. Nie ze względu na szkołę, bo powrót na studia oznacza kilka dni rozłąki w tygodniu. Czekam na naszego posłańca Grzegorza, który prawdopodobnie przywiezie nam symbol naszego związku! :)

Na uczelni wszystkie egzaminy pozdawane, jestem bardzo zadowolona, bo dzięki temu mam ponad 3 tygodnie ferii :) Muszę tylko uzupełnić kilka spraw związanych z dwoma przedmiotami i zamykam VII semestr. W ramach nagrody układam puzzle (1000 elementów) z retro Mickey Mouse. Są urocze! Kiedy już skończę na pewno zawieszę obrazek na ścianie w moim pokoju.

Teraz zabiorę się za nadrabianie zaległości, a post zakończę tym, co śni mi się od kilku dni... :)







Miłego wieczoru!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz